Archeolog z przekonaniem wskazuje „idealne” miejsce zaginionej starożytnej Atlantydy

Ludzie poszukują Atlantydy od tysięcy lat. Teraz pewien współczesny amerykański archeolog uważa, że dawno zaginione miasto może kryć się u wybrzeży południowej Hiszpanii. Michael Donnellan badał okolice Kadyksu, miasta w Andaluzji, obszar, który jego zdaniem „idealnie pasuje” do platońskiego opisu Atlantydy, która została pochłonięta przez morze ponad 11 600 lat temu.
„Na brzegu morza, które rozciągało się przez środek całej wyspy, znajdowała się równina, o której mówiono, że jest najpiękniejszą ze wszystkich równin i bardzo żyzną; a poza tym, tuż przy równinie, naprzeciwko jej środka... «wznosiła się góra, która była niska ze wszystkich stron» – pisał Platon w swoich dziełach.
„Kadyks leży na niezwykle płaskiej równinie, tak jak mówił Platon” – wyjaśnił Donnellan w rozmowie z Daily Mail: „Rozciąga się na szelfie kontynentalnym, a następnie styka się z Oceanem Atlantyckim, dokładnie tak jak w opisie Atlantydy”.
Platon po raz pierwszy wspomniał o Atlantydzie w swoich dialogach „Timajos” i „Kritias”, napisanych około 360 roku p.n.e., jak przypomina „Daily Mail”. Starożytny filozof opisał ją jako zaawansowane technologicznie społeczeństwo, które istniało 9000 lat przed jego czasami, czyli ponad 11 000 lat temu.
Jednym z najważniejszych szczegółów odnotowanych przez Platona była obfitość dzikich zwierząt, w tym słoni, koni i byków, co według Donnellana dobrze wpisuje się w zapisy archeologiczne z południowej Hiszpanii.
„Konie, które żyły na tym obszarze, są uważane za najstarszą rasę na świecie” – zauważa pasjonat. „To samo dotyczy byka, byka bojowego z Andaluzji, którego historia sięga tysięcy lat”.
Donnellan dodał, że w tej części Hiszpanii już w czasach prehistorycznych istniał handel kością słoniową, zaznaczając, że żyły tam trzy gatunki słoni, w tym słonie azjatyckie, co może sugerować, że między tym regionem a Azją istniał handel międzynarodowy.
Poszukiwacz Atlantydy ogłosił niedawno odkrycie „długich, liniowych struktur” wykutych w dnie oceanu u wybrzeży Kadyksu, które jego zdaniem były niegdyś domem zaginionej cywilizacji atlantydzkiej. Struktury te tworzyły serię „masywnych, koncentrycznych, okrągłych ścian”, każda o wysokości ponad 6 metrów i ułożonych w określony wzór. Najbardziej uszkodzona została najbardziej zewnętrzna ściana, jakby uderzyło w nią potężne tsunami z morza. Dodał, że druga i trzecia ściana były „całkowicie przemieszczone”, a skany wykazały, że są rozdarte na dwie części.
Pomiędzy murami biegły misterne rzeźbione kanały, a w centrum znajdowały się prostokątne ruiny, które według Donnellana przypominały opis Świątyni Posejdona autorstwa Platona, którą uważał za stolicę Atlantydy.
Teraz Donnellan udostępnił bardziej szczegółowe informacje na temat Kadyksu, które jego zdaniem są zgodne z pismami Platona.
Platon opisał Atlantydę jako rozległą, żyzną równinę „długą na 3000 stadiów i szeroką na 2000 stadiów, o wymiarach około 340 na 230 mil, otoczoną wysokimi górami”.
Donnellan wskazał na szereg potężnych, wykutych w skale jaskiń wznoszących się nad linią brzegową na wysokość ponad 600 stóp nad poziomem morza.
„Widzisz wystającą skałę we wnętrzu wyspy i trzy idealnie wyrównane jaskinie, a 65 stóp niżej znajdują się dwie kolejne idealnie wyrównane jaskinie” – powiedział, dodając, że kolejna jaskinia znajduje się kolejne 65 stóp pod tymi jaskiniami.
Dodał jednak, że istnieją „tysiące takich sztucznych jaskiń”, które jego zdaniem mogły zostać zbudowane przez ocalałych ze starożytnego kataklizmu.
„Ludzie mówią o jaskiniowcach jako o pierwszych ludziach” – powiedział Donnellan. „Ale myślę, że jaskiniowcy przetrwali. Po jakimś zderzeniu wszyscy mieszkańcy wybrzeża zniknęli. Ci, którzy przeżyli, uciekli w góry”.
Jak podaje Daily Mail, w Kadyksie żyje również najstarsza rasa koni na świecie – koń kaspijski, który pochodzi z Iranu i którego szczątki datowane są na 3400 r. p.n.e.
Chociaż Platon nie wspomina o konkretnej rasie koni, napisał, że starożytna cywilizacja Atlantydy „posiadała dużą liczbę rydwanów i koni, a także liczną kawalerię”.
Lokalny byk Vaca Marismeña należy do najstarszych ras bydła w Hiszpanii i jest genetycznie powiązany ze starożytną hodowlą bydła iberyjskiego, której początki sięgają około 7000–6000 r. p.n.e. – kontynuuje Daily Mail.
„Mówi o innym zwierzęciu, które było pomocne w codziennym funkcjonowaniu tego imperium – o słoniu” – powiedział Donnellan. „W regionie istniała już kolonia słoni, badania to potwierdziły, a wiemy, że w tej części Andaluzji istniał prehistoryczny handel kością słoniową”.
Niektórzy badacze twierdzą, że obecność szczątków słoni azjatyckich i kości słoniowej w południowej Hiszpanii jest dowodem na istnienie prehistorycznych szlaków handlowych między Europą i Azją, co potwierdza spekulacje na temat wczesnego handlu międzynarodowego.
Platon pisał, że cała wyspa została starta z powierzchni ziemi przez potężne trzęsienie ziemi i powódź, a następnie zniknęła pod falami.
„Platon ujął to bardzo dobrze” – mówi Donnellan.
Archeolog przyznaje, że historycy nie wiedzą, co było przyczyną tych przerażających wydarzeń, ale wskazuje na koncepcję Młodszego Dryasu, kontrowersyjnego okresu, który prawdopodobnie zakończył się około 11 600 r. p.n.e. Chociaż nie zyskał on powszechnej akceptacji wśród głównego nurtu naukowców, niektórzy badacze z marginesu powiązali go z katastrofą, która mogła doprowadzić do zniszczenia Atlantydy.
mk.ru